Rzeźnicy z północy protestują – mieszkańcy jeżdżą po mięso na południe
Rzeźnicy z północy wezwali w piątek „rząd” do podjęcia działań w związku z tym, że konsumenci opuszczają ich, aby kupić tańsze mięso w Republice. Zorganizowali protest w rzeźni na północy, zabijając dwa jagnięta .
Po proteście stowarzyszenie rzeźników z północy stwierdziło, że „rząd” musi podjąć „pilne środki” i „znaleźć rozwiązanie, które umożliwiłoby sprzedaż mięsa po cenie odpowiadającej cenom na Cyprze Południowym”.
„Obecnie obserwujemy, jak nasi obywatele podróżują na Cypr Południowy, aby zrobić zakupy . Doprowadziło to dostawców, przygniecionych ciężarem trudności gospodarczych, do punktu bankructwa, co oznacza, że nie są w stanie pokryć podstawowych wydatków, takich jak rachunki za prąd czy czynsz” – stwierdzili.
Powiedzieli, że wzrost cen żywca na północy „poważnie zaszkodził” rzeźnikom, którzy nie mają innego wyjścia, jak tylko przenieść te podwyżki na konsumentów, podczas gdy zapasy mięsa na północy gwałtownie spadły z powodu braku popytu.
„ Wyrzucamy mięso, którego nie możemy sprzedać, bo śmierdzi , w wyniku czego ubój zwierząt sięgnął dna” – stwierdzili.
Stwierdzili, że chociaż kryzys się pogłębia, „rząd zachowuje się , jakby wszystko było w różowych barwach ”.
„Nie powinni zapominać, że my, którzy mieszkamy w tym kraju i pomimo wielkich trudności staramy się wykonywać swoją pracę, płacić państwu wysokie podatki i stanowić integralne ogniwo w łańcuchach produkcji i turystyki”.
Ciekawe tylko dlaczego nie protestują, że mieszkańcy południa jeżdżą na zakupy na północ…
Zostaw swój komentarz: