Takim napisem ozdobiono mury brytyjskiej suwerennej bazy wojskowej Akriotiri.

Ponad 350 osób demonstrowało tam przeciwko wykorzystaniu bazy Brytyjskich Sił Powietrznych do ataku na Syrię. Cypryjczycy nie chcą być zamieszani w jakiekolwiek wojskowe operacje.

Otrzymujemy od was setki maili z zapytaniami o sytuację na Cyprze. Nic dziwnego – media jasno informują, że brytyjskie myśliwce, które wystrzeliły osiem rakiet w cel na zachód od Hims, wystartowały z Cypru. Można zatem mniemać że Republika Cypru jest zamieszana w konflikt.

Rzecz w tym że Cypr z tymi wydarzeniami nie miał nic wspólnego. Ponadto o tym że Wielka Brytania do ataku na Syrię wykorzysta swoją bazę na Cyprze Theresa May poinformowała Rząd kilka godzin po ataku. Partia AKEL chce by ten temat został omówiony podczas rozmów z Rządem brytyjskim.

Baza w Akrotiri była już wcześniej wielokrotnie wykorzystywana przez brytyjskie myśliwce atakujące cele w Syrii w czasie nalotów, których celem były siły Daesh.

W bazie Akrotiri na co dzień stacjonuje osiem samolotów Typhoon i sześć samolotów Tornado. Baza ma charakter eksterytorialny od momentu uzyskania w 1960 roku niepodległości przez Cypr. Stacjonuje tam ok. 1300 żołnierzy.