O tym że sytuacja uchodźców na Cyprze jest nieciekawa pisaliśmy już wiele razy.
Nielegalnie trafiające na Cypr osoby które składają wnioski o azyl polityczny kierowane są do ośrodków recepcyjnych. Ośrodek w Kofinou miał być miejscem w którym rodziny mogą „przeczekać” ale sprawy urzędowe na Cyprze ciągną się w nieskończoność, uchodźców przybywa, już tutaj na Cyprze rodzą się nowi, a miejsca w ośrodku robi się mniej i mniej. Trwa to latami.
Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców zlecił Uniwersytetowi w Nikozji przeprowadzenie kompleksowej analizy warunków przyjmowania osób ubiegających się o azyl w kraju, koncentrując się na pięciu kluczowych obszarach: zatrudnienie, mieszkalnictwo, edukacja, pomoc społeczna i stosunki społeczne. Wyniki tych badań przedstawiono 24 maja a wzięły w nich udział nie tylko sami zainteresowani, ale także urzędnicy i organizacje pozarządowe. I czego się dowiadujemy?
Przede wszystkim standardy w jakich odbywają się procedury azylowe. Wysoki Komisarz wezwał do natychmiastowego działania w tej sprawie.
Dostęp do pracy. Okazuje się że osoba która otrzymała status uchodźcy nie może natychmiast podjąć pracy. Musi przeczekać pewien okres (9 m-cy). W tym czasie za mieszkanie nie ma jak zapłacić co jest oczywiste zatem pozostaje w ośrodku recepcyjnym.
Dla 10% osób starających się o azyl mieszkanie jest problemem. Problemem jest też trudny dostęp do mieszkań oraz ich niski standard. Pensje są najniższe, a jak wiadomo na Cyprze nie ma jeszcze minimalnej pensji więc szalej dusza.
Czytamy, czytamy o tych problemach. Ktoś pisze i bierze za to kasę. Wydajemy pieniądze na badania. A ile z tych pieniędzy wpadło rzeczywiście do talerza uchodźcy?
Zostaw swój komentarz: