Władze strefy okupowanej wystosowały pismo do władz Cypru protestując w ten sposób przeciwko niewpuszczeniu na terytorium republiki turystów udających się na północ.

Cała sytuacja miała miejsce kilka dni temu kiedy to grupa 30. osób przyleciała do Larnaki i poinformowała straż graniczną, że zamierzają spędzić sylwestra i nowy rok na północy. Podjęto decyzję o niewpuszczeniu ich na terytorium Cypru.

Ostatnio coraz częściej władze Cypru nie wpuszczają na swoje terytorium osób udających się na północ. Strefa okupowana nie ma tanich połączeń lotniczych z resztą świata, ma je jedynie z Turcją i mało osób decyduje się na loty z przesiadką. Osoby udające się do strefy okupowanej bardzo często korzystają więc z połączeń lotniczych z Larnaki lub Pafos. W ubiegłym roku głośno było także o jednym z „ministrów” ze strefy okupowanej, który właśnie z Pafos poleciał do Ammanu.

Zgodnie z prawem międzynarodowym każde państwo ma prawo odmówić wjazdu na swoje terytorium, w tym wypadku jest to tym bardziej zrozumiałe – Cypr nie chce pozwolić aby okupanci dorabiali się jego kosztem.