Dla polskich piłkarzy Cypr był kierunkiem dość niecodziennym. Z jednej strony poziom podobny, a z drugiej jest jakieś takie przekonanie, że Wyspa Afrodyty jest już takim powolnym dopłynięciem do portu sportowej kariery. Czy to jest prawda? Wystarczy spojrzeć na jakim miejscu w rankingach jest liga polska a cypryjska. Dość powiedzieć, że TOP 5 cypryjskich klubów dałoby sobie spokojnie radę w Ekstraklasie. A na pewno byłyby bardziej stabilne finansowo, i to nie jest okrutny żart.

Tymczasem jak podaje portal „Eurosport”, Omonia Nikozja zainteresowana jest Dominikiem Furmanem, któremu wygasa kontrakt z Wisłą Płock. Oczywiście zespół z Płocka do topowych nie należy, ale sam piłkarz pozostawił po sobie inne wrażenie. Kto choć trochę obserwował grę „Nafciarzy” ten wie, że Furman był dla Wisły postacią kluczową. Z zakończonym sezonie zdobył siedem bramek, zaliczył sześć asyst i był głównym wykonawcą stałych fragmentów gry swojego zespołu. Jeśli plotki okażą się prawdą, to Omonia może się solidnie wzmocnić.

Może jednak to być kolejna z kaczek dziennikarskich. Różne portale podają bowiem kompletnie sprzeczne informacje. Jedni piszą o kierunku chorwackim, inne o tureckim. To byłby trzeci wyjazd zagraniczny Furmana, i jak poprzednie dwa zakończył się dość marnie, tak Omonia mogłaby by być dość rozsądnym ruchem. Zespół z Nikozji ma zapewnione kwalifikacje do Ligi Mistrzów, a sam zespół to nie jest byle skład węgla i papy. Włodarze klubu zapewniają o dalszych wzmocnieniach, więc jeśli Polak chciałby zagrać w Lidze Mistrzów i w miarę solidnej lidze, to chyba Cypr byłby najlepszym wyborem.

Wszystko się wyjaśni na dniach. Mimo braku pewności czy to fakt czy plotka, Omonia niczego nie zdementowała i wedle portalu „Eurosport” ruch należy do piłkarza, klub bowiem przedstawił swoją ofertę. Cała otoczka jaką tworzy klub daje jasny sygnał. „My nie chcemy być tylko dodatkiem, czy przypadkiem, wracamy gdzie nasze miejsce”.

Jak na to odpowie APOEL i reszta stawki? Zobaczymy już niedługo.

foto: Twitter