Pamiętacie 2013 rok i konfiskatę pieniędzy z Laiki Bank?
To właśnie w 2013 roku cypryjski rząd postanowił zabrać pieniądze z tego banku. Wszystkie depozyty powyżej 100000€ zostały okrojone. W banku trzymali pieniądze nie tylko Cypryjczycy, ale wiele osób z innych państw, m.in. z Rosji i Grecji. To właśnie Ci drudzy postanowili pieniądze odzyskać. A niektórzy stracili dużo. Przypomnijmy, że niektórzy stracili nawet 60% zdeponowanych w banku pieniędzy.
Sprawą zajęła się międzynarodowa kancelaria prawna Grant & Eisenhofer i to ona właśnie odgrywa kluczową rolę w staraniach o pociągnięcie rządu cypryjskiego do odpowiedzialności za spowodowanie znacznych strat inwestorów. Kancelaria reprezentuje blisko tysiąc greckich właścicieli depozytów i posiadaczy obligacji Laiki Bank i Bank of Cyprus. Celem jest odzyskanie należności od rządu cypryjskiego. Straty inwestorów szacuje się na setki milionów euro.
Już trzy lata temu kancelaria rozpoczęła postępowanie arbitrażowe przeciwko Republice Cypryjskiej w imieniu ofiar bezprecedensowego „przymusowego zaboru pieniędzy”. Sprawa toczy się przed Międzynarodowym Centrum Rozstrzygania Sporów Inwestycyjnych (ICSID) przy Banku Światowym. Kancelaria twierdzi, że działania państwa cypryjskiego w trakcie akcji ratowania sektora bankowego były formą kradzieży pieniędzy obywateli.
Zapewne niewielu Polaków straciło wtedy pieniądze, ale istnieje w związku z tym sporem szansa aby je odzyskać.
Zostaw swój komentarz: