Policja chce zatrudnić nowych policjantów do chronienia granicy z północą – nie ma jednak na to środków
Parlament powinien dwa miesiące temu przyjąć ustawę o zatrudnieniu 300 dodatkowych funkcjonariuszy policji kontraktowej, którzy będą nadzorować zieloną linię – niestety nowe przepisy zawisły…
Policja podjęła wszelkie działania i jest gotowa ogłosić wolne stanowiska, jednak bez niezbędnych środków nic nie da się zrobić.
Z informacji „Philenews” wynika, że na najbliższe dni w Ministerstwie Finansów zaplanowano spotkanie w tej sprawie w celu omówienia szczegółów i zatwierdzenia funduszu
Początkowo koszt nowych zabezpieczeń zielonej linii oszacowano na 10 mln euro, jednak kwota ta może ulec zmniejszeniu – Policja może pokryć istniejącymi środkami sprzęt dla osób, które będą zatrudnione. Jednak dla ich wynagrodzenia i pojazdów, którymi będą podróżować, wymagane są pieniądze.
Nie jest wykluczone, że projekt zostanie dofinansowany z funduszy unijnych – dotyczy on kwestii radzenia sobie z imigracją. W
W Policji utworzono już Poddyrektorat ds. Nadzoru Zielonej Linii i Postępowania z Przepływami Migracyjnymi, w którym będzie zatrudnionych 300 nowych funkcjonariuszy. Głównym zadaniem członków sekcji będzie obserwacja Zielonej Linii, ograniczenie przepływów migracyjnych z okupowanych terenów, pilnowanie ośrodków recepcyjnych oraz miejsc zatrzymań.
300 specjalnych funkcjonariuszy policji zostanie przydzielonych do wszystkich dyrekcji policji z wyjątkiem Limassol, tak aby objąć całą długość zielonej linii.
Policjanci kontraktowi zostaną wyposażeni w broń indywidualną, specjalne mundury i przejdą sześciotygodniowe szkolenie przyspieszone.
Zgodnie z decyzjami rządu, aby powstrzymać przepływy migracyjne przez okupowane terytoria, w kilku odcinkach Zielonej Linii w Nikozji zainstalowano już drut kolczasty, a z Izraela zamówiono także elektroniczny system nadzoru z kamerami.
Czy to pomoże w walce z migracją? Mamy nadzieję, że tak.
Zostaw swój komentarz: