Gwałtowny wzrost liczby hulajnóg elektrycznych ogranicza dostęp do chodników – są dosłownie wszędzie.
Pojawiły się poważne problemy związane z hulajnogami elektrycznymi ustawianymi na chodnikach i poruszającymi się po drogach. Niestety nikt nie chce problemu rozwiązać.
Cypryjskie Stowarzyszenie Niepełnosprawnych wydało niedawno oświadczenie, w którym wezwało odpowiednie władze do podjęcia natychmiastowych działań.
Zgodnie z oświadczeniem „ostatnio zaobserwowano, że na obszarach, na których wydano licencje na działalność wypożyczalniom hulajnóg elektrycznych, hulajnogi te są umieszczane na chodnikach zarówno przez firmy, jak i przez użytkowników. Stwarza to przeszkody i zagrożenia dla pieszych i osób niepełnosprawnych, często sprawiając, że chodniki stają się niedostępne dla osób na wózkach inwalidzkich matek z wózkam”.
Jednocześnie użytkownicy hulajnogów elektrycznych poruszają się po drogach obok pojazdów, stwarzając ryzyko dla życia.
Często korzystają z nich osoby poniżej dopuszczalnego wieku i często przewożą pasażerów bez kasków.
Policja, poproszona o komentarz, stwierdziła, że nie może kontrolować hulajnóg i że leży to w gestii gmin, które przyznają odpowiednie licencje.
Na operatorów hulajnogów nałożono kary, głównie za brak kasków lub jazdę po zabronionych drogach. Podkreślono jednak, że „monitorowanie hulajnóg nie jest zadaniem Policji”.
Problem nasilił się, gdy chodniki w Nikozji i Limassol zostały zapełnione hulajnogami, utrudniając swobodny dostęp osobom niepełnosprawnym, matkom z wózkami dziecięcymi i pieszym.
Z informacji uzyskanych przez Phileleftheros wynika, że gminy wydające licencje wypożyczalniom hulajnóg elektrycznych wyznaczają także miejsca parkingowe dla hulajnóg. Są to przede wszystkim obszary, w których parkuje się rowery, specjalnie zaprojektowane tak, aby nie utrudniały poruszania się pieszym.
Jednak niektórzy użytkownicy zostawiają hulajnogi tam, gdzie jest to dla nich wygodne, co prowadzi do zatorów i problemów w niezakłóconym przejściu pieszych.
Jednocześnie rośnie liczba skarg obywateli zgłaszających, że hulajnogi są porzucane na obszarach dla pieszych, na placach i ulicach, a nikt nie zajmuje się tą sprawą.
Problem koncentruje się w centrach miast i obszarach wokół uniwersytetów.
Zgodnie z przepisami hulajnogi mogą poruszać się po drogach do 30 km/h, ścieżkach rowerowych oraz na obszarach wyznaczonych przez gminy, ale nie po drogach, na których obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h lub wyższej.
Zostaw swój komentarz: