Wszystko wskazuje na to, że część halloumi dostępna w sklepach jest produkowana z mleka w proszku.
Nie ma metody sprawdzenia, czy do produkcji sera halloumi wykorzystuje się mleko w proszku. Parlamentarna komisja ds. rolnictwa próbuje znaleźć sposób na rozwiązanie problemu, który może zagrozić unijnemu oznaczeniu produktu jako ChNP.
Stosowanie mleka w proszku wyszło na jaw po tym, jak parlamentarzyści otrzymali raporty, że rzekoma metoda stosowana w latach 2011–2022 do wykrywania mleka w proszku okazała się nieskuteczna.
Podczas sesji złożono propozycje, wyrażając przekonanie, że zainteresowane strony zdadzą sobie sprawę z ogromnego ryzyka, jakie istnieje w związku z rejestracją sera jako produktu objętego ChNP na poziomie europejskim.
Minister rolnictwa Petros Xenophontos nie odpowiedział na prośby posła Christosa Orphanidesa o wyjaśnienie kwestii kontroli mleka w proszku wykorzystywanego do produkcji sera Halloumi.
„Politis” twierdzi, że zgodnie z wyliczeniami specjalistów całkowita roczna produkcja mleka nie jest wystarczająca do produkowanych na Cyprze czterech – pięciu ton halloumi.
Według państwowego laboratorium mleko w proszku to w 97% mleko odwodnione, które poprzez odtworzenie dodatkiem wody zastępuje mleko w przygotowaniu sera Halloumi. W rezultacie ser Halloumi zafałszowany mlekiem w proszku ma takie same właściwości jak prawdziwe Halloumi.
Skalę problemu można łatwo dostrzec, porównując roczną produkcję sera z dostępnymi ilościami mleka.
Według danych ministerstwa rolnictwa co roku produkuje się około czterech do pięciu ton sera Halloumi, czego nie można uzasadnić dostępnymi ilościami mleka koziego i krowiego oraz, jak szacuje się, mleka w proszku, a nawet mleka importowanego.
Na wrześniowym posiedzeniu komisji rolnictwa Izby Reprezentantów dyrektor generalny Pancypriot Organisation of Cattle Hoders, Nikos Papakyriakou, powiedział, że 80 procent producentów serów używa mleka w proszku.
Zostaw swój komentarz: