Halloumi miało być pod ścisłą kontrolą…

Rząd zapowiadał kontrole, mandaty a przez dwa miesiące urzędnicy nawet nie ruszyli się z biur!

Według przewodniczącego komisji rolnictwa Yiannakisa Gavriela, posłowie zostali poinformowani przez ministerstwo rolnictwa, że ​​„nie przeprowadziło absolutnie żadnych kontroli, czy produkty na rynku są zgodne ze specyfikacjami ChNP, w tym kwot dla różnych rodzajów mleka”.

Trzy miesiące po podpisaniu umowy dotyczącej halloumi i dwa miesiące po jej wdrożeniu umowa między stronami nie jest realizowana lub jest wykonywana losowo

Dodał, że hodowcy owiec i kóz nie otrzymali rządowych funduszy w wysokości 10 centów za litr, zgodnie z umową.

Gavriel powiedział, że jednym z głównych założeń umowy było wycofanie wszelkich pozwów sądowych

Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że nie dość, że nie zostały wycofane, to jeszcze przed końcem roku jeden z nich będzie rozpatrywany przed Europejskim Trybunałem.
To bardzo obciąża rząd, który toleruje niewdrożenie umowy, mającej służyć dużym interesom finansowym.

Porozumienie osiągnięte między serowarami, rolnikami i ministerstwem podpisane w lipcu ustaliło okres przejściowy, podczas którego ser halloumi będzie zawierał 10 proc. mleka koziego i owczego, który następnie będzie wzrastać o pięć procent rocznie, osiągając 50 procent do 2029 roku.


Zostaw swój komentarz:
[itfruit_adrotate_by_category]