[dropcap]W[/dropcap]szyscy mówią o ekologi i dbaniu o środowisko naturalne. Na Cyprze też. Jednak od ponad 5 lat nikt nie potrafi zmusić jeżdżących samochodami do zmian i nadal samochody tankowane są benzyną i olejem napędowym. Trudno się zresztą dziwić skoro na całym Cyprze dostępne są aż 4 (słownie: cztery) stacje LPG. Pod tym względem najlepiej mają mieszkańcy Nikozji – mają ich aż dwie, pozostałe to jedna w Pafos i jedna w Limassol. To czemu tu się dziwić, że ludzie nie zakładać instalacji gazowych?
Zresztą jak sami widzicie na naszej mapce tankowanie gazem po prostu się nie opłaca. Fakt, gaz jest dużo tańszy od benzyny czy oleju napędowego (bezołowiowa za litr to 1,319€, olej napędowy 1,329€ a gaz tylko 0,78€) ale gdzie ma zatankować mieszkaniec Famagusty czy Agia Napy? Zresztą położenie stacji stacji też nie zachwyca – usytuowane są głównie na obrzeżach miast, no może z wyjątkiem tej w Nikozji położonej prawie w centrum.
Niestety, Cypr nie zdecydował się jeszcze na żadne dopłaty do instalacji gazowych a ich koszt nie należy do najniższych i zwraca się średnio po 3-4 latach użytkowania samochodu. Oczywiście wszystko zależy od tego jak często i jak daleko jeździmy, no bo jeżeli ktoś dojeżdża codziennie do pracy z Nikozji do Larnaki czy Limassol to oczywiste jest to, że zwróci mu się szybciej.
A może po prostu nikomu nie zależy na instalacjach gazowych, może lobby paliwowe robi swoją krecią robotę. W końcu procedury zatwierdzające możliwość tankowania gazu na stacjach i montażu nowych dystrybutorów trwają w nieskończoność a inwestycja też swoje kosztuje.
Tylko w takim razie po co mówić, że Cypr dba o środowisko?
Zostaw swój komentarz: