[dropcap]D[/dropcap]ziennikarze cypryjskiego portalu REPORTER wykonali kawał dobrej roboty przeszukując internet i wyławiając fałszywe zdjęcia pożarów w Grecji publikowane w portalach społecznościowych. Okazuje się, że niektóre z nich były już wcześniej publikowane i przedstawiają zupełnie inne sytuacje niż opisane. Oto kilka przykładów:

Ręka strażaka

Zdjęcie jest w portalach społecznościowych bardzo popularne – okazuje się jednak, że tak naprawdę pokazuje dłoń 26. letniej Katy Emslie. Zdjęcie zostało wykonane w 2015 roku w Wielkiej Brytanii po tym jak w mieszkaniu Kate wybuchł pożar spowodowany zapłonem ładowarki do telefonu komórkowego.

Strażak ratujący dziecko

To jest zdjęcie Adama Longa, amerykańskiego strażaka, który ratuje dziewczynę po pożarze w mieszkaniu w St. Louis w dniu 30 grudnia 1988 roku. Zdjęcie po raz pierwszy zostało opublikowane w Post-Dispatch dzień po pożarze i zdobyło nagrodę Pulitzera dla fotografii prasowej w 1989 roku. Ktoś po prostu „dorzucił” do zdjęcia napis po grecku i uznał, że to wystarczy.

To nie jest Grecja!

To z kolei zdjęcie ma już miliony polubień , udostępnień i wyświetleń. Najciekawsze jest jednak to, że nie jest to zdjęcie z Grecji a z … USA, a dokładniej z filmu z dnia 6 grudnia 2017 roku. Film został nakręcony przez jednego z kierowców podczas pożarów w Kalifornii.

Przypatrzcie się dokładnie, wystarczyło w edytorze graficznym usunąć znaki drogowe i film stał się „grecki”. Szkoda tylko, że autor przeróbki nie zadał sobie trudu i nie zmienił jakże charakterystycznych amerykańskich tablic rejestracyjnych na europejskie.

Mężczyzna ratuje kotka

To zdjęcie, wśród osób wrażliwych na bezpieczeństwo zwierząt wywołało prawdziwe poruszenie. Przeglądając komentarze pod udostępnianym zdjęciem większość osób jest dumna z tego starszego mężczyzny, który wiedząc, że prawdopodobniej stracił cały majątek swojego życia zadbał o naszych „braci mniejszych”. Zdjęcie bije rekordy popularności zarówno wśród Greków jak i Cypryjczyków. Zarówno komentujący jak i udostępniający zdjęcie są dumni z tego Greka.

Niestety, ale to zdjęcie pochodzi z Turcji, a konkretnie z wioski Bolu Mudurnu. Dom dziadka na zdjęciu spłonął w styczniu 2018 roku i jest on rodowitym Turkiem. Oto dowód:

 

[dropcap]T[/dropcap]o nie są jedyne fałszywe zdjęcia. Na pierwszych stronach greckich gazet ukazało się zdjęcie pokazujące w jaki sposób został zaprószony ogień – zdjęcie to zostało także udostępnione w internecie i dostało swoje drugie życie. Wiele portali internetowych, ale także międzynarodowych telewizji pokazało je jako dowód na podpalenie w Grecji. Oczywiście wszystkie agencje prasowe napisały, że jest to „EXCLUSIVE” i „TYLKO U NAS”. Problem jest jednak taki, że jest to zdjęcie – dowód na podpalenie w pobliżu jednej z greckich kawiarni:

[dropcap]Z[/dropcap]apytacie po co ludzie to robią? Dzięki tego typu „ekskluzywnym” zdjęciom wiele stron internetowych staje się popularnymi w internecie. Tuż po pożarze powstało ich bardzo wiele o wiele mówiących tytułach „Niemcy dla Grecji”, „Pomagamy Grecji” itp. Są ludzie, którzy potrafią zrobić na tego typu historiach interes życia – w końcu wszystko można sprzedać… Najlepszym przykładem niech będzie to zdjęcie, które nawet serwisy informacyjne wykorzystały zdjęcia z zeszłorocznego pożaru Kalamos do zobrazowania greckiej tragedii. W końcu Grecja to Grecja…