Święto Potopu, czyli Kataklismos, wypada zawsze w poniedziałek, zatem dla Cypryjczyków oznacza to długi weekend.
Kataklismos odbywa się w miejscowościach nadmorskich, najhuczniej w Larnace. Zatem w tych dniach hotelowe obłożenie wynosi około 95%. W tym roku, pomimo ograniczeń kowidowych, Larnaka zapełniła się turystami… z Cypru.
Ministerstwo Turystyki uważa, że te trzy wolne dni, to nie koniec pracy dla hoteli Prognozuje, że późne „otwarcie” Anglii i Rosji, powinno być sygnałem dla hotelarzy, by w tym roku przedłużyć sezon do końca listopada.
Listopad to tak zwany miesiąc emerytów. Jeszcze ciepło, ale jest czym oddychać.
W tym roku, jeśli stracony lipiec i sierpień zastąpić dwoma ekstra miesiącami w sezonie zimowym, mogłoby to być metodą na choć częściowe pokrycie strat z serca sezonu.
A kto był na Cyprze w zimie, wie że jest chyba jeszcze piękniejszy, zielony, i pomimo chłodnych nocek i krótszych dni, pogoda potrafi pozytywnie zaskoczyć.
Zostaw swój komentarz: