Praktycznie nie ma szans na to, aby powstała planowana autostrada z Pafos do Polis zgodna z pierwotnym projektem. Nie ma na to po prostu pieniędzy. A potrzeba ich nie mało bo aż 200 mln €.
Rząd znalazł jednak w budżecie kwotę 3,4 mln € i zamierza ją przeznaczyć na przebudowanie niebezpiecznych zakrętów i poszerzenie istniejącej trasy do trzech pasów w szczególnie niebezpiecznych miejscach co pozwoliłoby na zwiększenie bezpieczeństwa i polepszenie warunków drogowych.
Niestety z tymi planami nie zgadza się burmistrz Polis Giotis Papachristofi. Jego zdaniem będzie lepiej jeśli zamiast poszerzać miejscami istniejącą drogę rząd rozpocznie budowę całkowicie nowej trasy. Stwierdził, że jeśli nie ma wystarczających środków na całą nową trasę powinien powstać jej pierwszy kawałek który połączy Pafos z obszarem Kathikas – Arodes. Zapowiedział, że będzie na ten temat dyskutował z prezydentem w Nikozji.Panie Burmistrzu! Już niektórzy tak próbowali budować drogi. Tylko, że te drogi urywają się teraz nagle w szczerym polu. Co z tego, że jest super droga, skoro po prostu nagle się kończy…
Zostaw swój komentarz: