Dostał wałówkę

Nikt nie kocha swojego dziecka tak jak własna matka.

Przekonał się o tym na początku maja student z Cypru gdy został wezwany przez tamtejszą służbę celną na kontrolę bagażu. Niczego się złego nie spodziewał, więc bez oporów poszedł do pokoju przesłuchań na londyńskim Heathrow. 

Jakież było jego zaskoczenie, gdy okazało się, że w bagażu rejestrowanym celnicy odkryli 23 kg typowo cypryjskich produktów. Były tam szeftalie, pasturma, halloumi, cypryjskie kiełbaski a nawet koupepia. Podczas składanych wyjaśnień przyznał się, że bagaż pakowała mu mama i tak naprawdę nie wiedział co tam się znajduje. Wszystko było dokładnie poowijane w bieliznę a szeftalia była w skarpetkach. Co ciekawe wszystkie te artykuły spożywcze były wykonane w domu, nie posiadały certyfikatów bezpieczeństwa i nie były dopuszczone do sprzedaży.

Mama studenta chciała dobrze, jemu jednak grozi teraz nawet 5000£ grzywny i do dwóch lat więzienia.

Poinformowana o całej sprawie matka studenta przyznała się do winy. Nic to jednak nie zmienia gdyż ona jest na Cyprze a on w Wielkiej Brytanii.

Sprawdzajcie co do Waszych toreb spakuje mama…


Zostaw swój komentarz:
[itfruit_adrotate_by_category]