Wbrew pozorom nie chodzi tylko o pieniądze
Milczarski ocenia, że działanie związków zawodowych zapowiadające strajk podczas majówki za szkodliwe dla spółki:
To najczystsze szkodnictwo mogące zniechęcać pasażerów do kupowania biletów! Narusza moja głęboką wiarę w to, że ludzie z natury są dobrzy. Mam taką wiarę, która wynika z chrześcijaństwa, żeby być dla siebie nawzajem dobrymi. Nie widzę takiej postawy w związkach.Ich rządy (związkowców – red. ) zakończyły się w 2012 roku katastrofą. Zarabiało się tyle samo niezależnie od tego ile kto latał, wybierało się służby jakie się chciało. W konsekwencji niewiele brakowało, a wszyscy zostaliby bez pracy.
Piotr Gołąbek, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego (ZZPPiL), w rozmowie z portalem Pasazer.com powiedział:
To wstyd, że w spółce Skarbu Państwa królują umowy śmieciowe zwane samozatrudnieniem. Na pokładzie rodzą konflikty i niebezpieczne sytuacje. Doświadczoną załogą, mająca wiele godzin nalotu dowodzą niedoświadczeni merytokraci. Firma taka jak LOT, z 90 letnią tradycją i piękną historią, która jest firmą państwową, zatrudnia po prostu ludzi na kontrakty cywilno-prawne. To bardzo smutne. Czekaliśmy z wielką nadzieją na dobrą zmianę, ale dobra zmiana, jeszcze do nas nie dotarła i nie chodzi tu wyłącznie o czynnik finansowy, ale szacunek do tradycji, do ludzi i do budowania zaufania pracowniczego.
Okazuje się, że od 2013 roku LOT zatrudnia personel pokładowy i lotniczy tylko na podstawie umów cywilnych (B2B), umowy o pracę posiadają tylko ci zatrudnieni przed 5 laty i wcześniej. Proporcje pomiędzy pracownikami etatowymi a B2B wynoszą ok. 50 proc/50 proc. (w przypadku pilotów 60 proc/40 proc). Nowe zasady wynagradzania i zawierania umów zostały zaskarżone do sądu część spraw zakończyła się zwycięstwem pracowników, a inne nadal są w toku.
Zdaniem przedstawicieli związków nie może być tak, aby LOT ciągle inwestował w nowe samoloty (kilka dni temu poinformowano o zamówieniu kolejnych), otwierał nowe połączenia z innych krajów (będzie latał z Węgier do USA) i jednocześnie nie będzie dbał o swoich pracowników.
Zostaw swój komentarz: