Dentyści alarmują, że brak dostępu do kart pacjentów może doprowadzić do powikłań w ich leczeniu
Nie znając historii choroby i leków przyjmowanych przez pacjentów, którzy po raz pierwszy zgłaszają się do gabinetu stomatologicznego na coroczne oczyszczanie oferowane im bezpłatnie w ramach Powszechnego Systemu Opieki Zdrowotnej, dentyści ryzykują powikłaniami w leczeniu.
Dzieje się tak dlatego, że dentyści (podobnie jak inni pracownicy służby zdrowia) nie mają prawa, nawet ograniczonego, dostępu do akt beneficjentów NHS i w niektórych przypadkach mogą być narażeni na ogromne niebezpieczeństwo i ewentualne powikłania.
Problem nie dotyczy pacjentów, którzy odwiedzają dentystów regularnie – w takich przypadkach dentyści znają ich historię medyczną dotyczy jednak w olbrzymim stopniu osób które korzystają z różnych lekarzy raz w roku.
Jeśli na przykład dana osoba ma chorobę serca, aby uzyskać znieczulenie, musimy zastosować inną substancję. Jeśli ma wszczepiony rozrusznik, musimy wiedzieć, jak podjąć działania. Jeśli przyjmuje leki przeciwzakrzepowe, musimy o tym wiedzieć wcześniej, zalecić przerwanie leczenia na kilka dni, a następnie przystąpić do oczyszczania. Jeśli tego nie zrobimy, możemy spowodować krwawienie – powiedział w rozmowie z Philenews prezes Stowarzyszenia Stomatologicznego Antonis Antoniou
Jedynie 30% beneficjentów NHS korzysta z prawa do wizyty u dentysty w celu skorzystania z usług, które można im zaoferować za pośrednictwem systemu.
Zostaw swój komentarz: