Plotki o kolejnym lock down we wrześniu sprzedają się jak świeże bułeczki, ale postępująca liczba zakażeń może sprawić że lockdown zdarzyć się może nawet wcześniej. Winą za tę sytuację wini się nie kogo innego, jak przeciwników szczepień.
Ministerstwo Zdrowia ogłosiło w środę 429 nowych pozytywnych przypadków koronawirusa z 36 239 PCR i szybkich testów, co daje wskaźnik dodatni na poziomie 1,18 procent. Nie ogłoszono żadnych zgonów. W szpitalu przebywają 54 osoby z wirusem, z których 20 jest w ciężkim stanie a najmłodszy pacjent ma niecałe 20 lat.
Ministerstwo nawołuje do szczepień, Rząd likwiduje darmowe szybkie testy, tak jakby były one kiedykolwiek sponsorowane. Skąd niby Rząd ma pieniądze? Ja płacę, pani płaci…
Dodatkowo testy dla pracowników mają być ważne tylko 3 dni, a zatem nieszczepieni dostaną po kieszeni.
Z drugiej strony, czego przeciwnicy szczepionek przeciw Covid19 tak się boją?
Żółtaczka, gruźlica, czy inne szczepionki jakoś ich tak nie drażnią. Nikt nie pyta jaka marka i jakie skutki uboczne. A tutaj coś nowego , jeden nieotwierdzony faktami filmik na youtube i już wszyscy szukają podstępu.
Ale jest to zrozumiałe, ponieważ ja również jestem pełna wątpliwości czy lek w trakcie badania klinicznego można nazwać skutecznym i bezpiecznym.
Jesteśmy ochotnikami, a Rząd robi wszystko żeby tych ochotników było więcej, strasząc safe pass i opaskami dla niezaszczepionych.
Gwiazda Dawida.
Zapowiadany na jesień lock down może jest zaplanowany? Więcej testów, więcej zakażeń. Co ciekawe, zaszczepieni, choć sami mogą zarażać, mają wiele przywilejów. Zwolnieni są z testów, mogą wolno podróżować, i wiele innych.
Jeśli są tacy bezpieczni ze szczepionką, to po co kolejny lock down? No właśnie po to by nakłonić tych przeciwników. Żeby społeczeństwo skłócić i straszyć.
Nie wierzę jednak w teorie spiskowe i nowy porządek. Koronawirus i 5G? To też bzdury. Kontrola, chipowanie? A po co to komu, jeśli rządy kontrolują nas i bez tego, ponieważ wystarczy telefon komórkowy, by ustaliły gdzie jesteśmy, co robimy, z kim robimy i jak pachnie nasz bąk po kolacji, której zdjęcie wrzuciliśmy na przykład na Facebooku.
Nie ma teorii spiskowych.
Jest jednak realne zagrożenie utraty życia dla osób mało odpornych. Ryzyko to jednak istnieje podczas przrbywania zwykłej grypy i pewnie stąd biorą się spory w sprawie szczepień.
To nie pierwsza światowa pandemia mówicie?
Ale nie można porównywać Hiszpanki czy innej zarazy z Covid 19. „Bo wtedy zmarło więcej osób i nikt nie panikował.” Ale wtedy, na osiołku czy koniku, podróżując kilka miesięcy z punktu A do punktu B, nie było tak szybkiego przesyłu informacji jak dziś. Hiszpanka podróżowała latami na piechotę, koronawirus przeleciał świat w jeden dzień, dlatego przyrównywanie wcześniejszych pandemii do dzisiejszych, jest moim zdaniem nieproporcjonalne biorąc pod uwagę rozwój transportu i technologii.
Te właśnie sprawiają że Rządy są w stanie przewidzieć naszą przyszłość za kilka miesięcy.
Miejmy jednak nadzieję że do kolejnej fali nie dojdzie, bo wszystkim już ten covid bokiem wyszedł. I wszystko jest na opak.
Kibice bez masek na Euro2020, bo przecież Covid był z 2019, a teraz jest chyba…2021? Sami widzicie że w dzisiejszych czasach to nawet podróże w czasie są możliwe.
Zostaw swój komentarz: