[dropcap]N[/dropcap]ie ukrywajmy – Cypr jest dla Rosjan coraz droższy. Dzięki decyzji władz Rosji zezwalającej na bezpośrednie loty do Turcji i Egiptu, Wyspa Afrodyty jest po prostu droga.

Jak oficjalnie już mówią przedstawiciele biur podróży operujących w Rosji, wypoczynek w Turcji czy Egipcie jest po prostu bardzo tani. Średni dzień pobytu w uwielbianej przez Rosjan formule All Inclusive to 25$ za dobę – takiej ceny nikt na Cyprze nie jest w stanie zaoferować.

Chyba największym problemem organizatorów wypoczynku jest to, że Cypr jest uzależniony od turystów z dwóch, góra trzech krajów. Przyjeżdżają tutaj głównie turyści z Wielkiej Brytanii i Rosji. Mówiąc dokładniej, w 2002 r. Cypr odwiedziło 108 821 rosyjskich turystów. W ciągu 15 lat ich liczba zwiększyła się o 650% – w 2017 r. liczba turystów rosyjskich osiągnęła najwyższy poziom 824 494, przy czym rynek rosyjski stanowił 22,6% wszystkich przyjazdów w 2017 roku.

W 2017 r. liczba przybyłych turystów osiągnęła najwyższy poziom 3 652 073 w porównaniu do 3 186 531 w 2016 r., co oznacza wzrost o 14,6% i ustanowienie rekordu. Lotniska w Larnace i Pafos odnotowały rekordowy roczny ruch lotniczy, ponieważ oba lotniska odwiedziło 10 milionów pasażerów! 

Jeszcze całkiem niedawno sądzono, że w 2018 roku zostanie pobity kolejny rekord, jednak już teraz wiadomo, że raczej to nie będzie możliwe. Średnie planowane teraz obłożenie hoteli w miesiącach letnich to około 70-80%. W dwóch poprzednich latach już w kwietniu wiadome było, że latem raczej nikt wolnego miejsca nie znajdzie.