Podczas lotu „wypadło” okno wraz z częścią kadłuba – uziemiono kilkaset samolotów. Co z „cypryjskimi” lotami?
W piątek samolot linii Alaska Airlines wystartował z Portland do Oregon City. Jak wynika z danych linii lotniczej i serwisu Flightradar24, samolot ze 171 pasażerami i sześcioma członkami załogi lądował awaryjnie już 20 minut po starcie.
Powód awaryjnego lądowania był niesamowity: w Boeingu 737 MAX 9 oderwał się kawałek kadłuba wraz z oknem po lewej stronie samolotu podczas wznoszenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało – miejsca znajdujące się w feralnym miejscu były puste.
Samolot bezpiecznie wylądował – na pokładzie było 171 pasażerów i sześciu członków załogi. Nikomu nic się nie stało.
Najistotniejsze jest to, że samolot był praktycznie nowy – zaledwie osiem tygodni wcześniej został dostarczony do przewoźnika.
Federalna Agencja Lotnicza USA zdecydowała o wycofaniu z lotów wszystkich samolotów tego typu, kolejne linie lotnicze także „odsyłają” do hangarów samoloty – kilka godzin temu taką decyzję podjęły między innymi linie Turkish Airlines.
Ten model samolotu jest wyjątkowo „pechowy” – pięć lat temu, po dwóch katastrofach, został wycofany z eksploatacji na całym świecie. W wypadkach zginęło w sumie 348 osób.
Przypomnijmy, że z samolotów Boeing 737 MAX korzysta między innymi Ryanair (ma on oznaczenie 737-8200). Różnica między modelami 8 i 9 polega na ilości miejsc siedzących w samolotach oraz wyjść ewakuacyjnych.
Jak twierdzą światowe media, fragment kadłuba wraz z drzwiami „wypadł” właśnie w miejscu w którym w wersji 8 znajdują się dodatkowe drzwi.
Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej poinformowała, że żadna linia lotnicza z państwa członkowskiego UE „nie obsługuje obecnie statku powietrznego w konfiguracji, której dotyczy problem”.
Loty Ryanair nie są więc zagrożone. To samo dotyczy innych „europejskich” przewoźników.
Zostaw swój komentarz: