Koniec z obniżoną akcyzą – za prąd i paliwo zapłacimy po 1 lipca więcej.
Ceny paliw i energii elektrycznej wzrosną od 1 lipca po wygaśnięciu ulg dla konsumentów wprowadzonych w zeszłym roku.
Według stałego sekretarza Ministerstwa Finansów, George’a Panteli, ocena ministerstwa pokazuje, że środki nie są już uzasadnione, ponieważ ceny paliw spadły poniżej poziomu z marca 2022 r. Środki kontroli inflacji – zamrożenie podatku VAT od paliw silnikowych i energii elektrycznej – zostały wprowadzone początkowo w lipcu 2022 r. do końca roku z dwoma przedłużeniami, we wrześniu 2022 r. i kwietniu 2023 r.
Rząd przygotowuje się teraz do zniesienia obniżki podatków, chociaż posłowie Disy i Akel wezwali do kolejnego przedłużenia.
- Co dalej z akcyzą i VAT?
- Wcale nie jest tak drogo – w innych krajach paliwo jest droższe
- Pafos ma najtańszą wodę na Cyprze a w Limassol jest najdrożej
Panteli powiedział jednak Alpha News, że od 1 lipca ceny paliw silnikowych powrócą do normy, co oznacza ich wzrost o około 8 centów za litr.
Jeśli chodzi o rachunki za prąd, Panteli powiedział, że i tu obowiązywać będzie przywrócona akcyza na paliwo do produkcji energii elektrycznej. Zwolnienia z innych opłat obciążających konsumentów, takich jak kary za emisję, mają zostać ponownie rozpatrzone jesienią.
W oparciu o dzisiejsze ceny paliw i jeśli rząd rzeczywiście zdecyduje się zaprzestać stosowania środków pomocowych, średnia cena 95-oktanowej benzyny bezołowiowej i oleju napędowego wzrośnie z obecnych 1,38 euro za litr do 1,46 eurocenta za litr. Średnia cena oleju opałowego wzrośnie z obecnych 0,98 centa o około 6,2 centa do 1,04 eurocenta za litr.
Tankujcie samochody jeszcze w tym miesiącu – w przyszłym będzie drożej…
Zostaw swój komentarz: