Czarne chmury zaczynają nadciągać nad tą piękną wyspę Afrodyty – i to nie żadna metafora, ale smutna rzeczywistość.

Już w czerwcu „Światowy Żandarm” pogroził palcem cypryjskiemu systemowi bankowemu, który blisko współpracuje z Rosją. Cypr nie może korzystać z kapitałów rosyjskich, a najlepiej gdyby nie starał się o rozwinięcie usług i operacji bankowych z krajami, które mają konfliktowe stosunki z krajem wuja Sama.

Ciekawa jestem czy te same kryteria stosuje w swoim stanie Delaware, który jest jednym z najlepszych miejsc na świecie służącym do tworzenia fikcyjnych firm i na dodatek nie podlegającym restrykcyjnym prawom, którymi obarczono niedawno tzw. „raje podatkowe”.
Ciekawa jestem, kiedy zostanie zaatakowane londyńskie City, które administruje fortuny największych oligarchów rosyjskich, albo bardzo dyskretne banki szwajcarskie i liczne firmy-wydmuszki, chroniące góry złota. Podwójne standardy?

W języku polskim mamy takie ludowe powiedzenie „Co wolno wojewodzie to nie tobie smr…”. W tym kontekście pasuje jak ulał i nie trzeba dodatkowych wyjaśnień.

A teraz druga kwestia. Jak w krótkim czasie znokautować mały kraj?
Najpierw ograniczyć jego kontakty finansowo-bankowe, położyć brudną łapę na surowcach (Irak, Libia i teraz Syria) albo użyć w bardzo subtelny sposób nowoczesnych, technologicznych metod, które można bez żadnych skrupułów zastosować do unicestwienia jego głównej gałęzi ekonomicznej. Oczywiście mam na myśli posługiwanie się metodami geoinżynierii klimatycznej i ostatnia gwałtowna burza, która zniszczyła plony pracy cypryjskich rolników ( w dodatku po raz trzeci) jest tego jawnym dowodem.

Tak postępuje światowe „bangsterstwo”, zubożyć kraj, zmusić do zaciągania kredytów w Światowym Banku Centralnym, aby PKB służył tylko do spłacania odsetek od kolejnych kredytów. Widzę tutaj kolizję z postanowieniami konstytucyjnymi, które gwarantują niezależność Centralnego Banku Cypryjskiego. Ekonomia małego Cypru posiada idealne warunki do stworzenia małego raju w tej części morza egejskiego, klimat, dobra infrastruktura turystyczna, usługi finansowe na wysokim poziomie. Niestety, „ktoś” ma inne plany względem Cypru, kto? Protagonistów jest kilku!

Dodam jeszcze, że Syria nie należąca do FMI i nie mająca długu w Światowym Banku zapłaciła za to słoną cenę!