Esra Aygin w Cyprus Mail zapowiedziała rychłe bankructwo Cypru Północnego. Jak twierdzi tamtejszy rząd od ponad roku nie otrzymał żadnych pieniędzy od matki Turcji a bieżące wydatki finansuje z kredytów i pożyczek bankowych.
Sytuacja staje się coraz trudniejsza – północ nie płaci już nawet odsetek od kredytów, po prostu fizycznie nie mają pieniędzy. Wewnętrzny dług wynosi już prawie 980 milionów euro.
Jak na razie pensje wypłacane są regularnie z bieżących dochodów. Północ potrzebuje jednak finansowania remontów starej infrastruktury oraz zapowiadanych wcześniej systemów wsparcia lokalnych przedsiębiorców.
Oficjalnie Turcy nie przelewają pieniędzy z powodów czysto technicznych, obserwatorzy twierdzą jednak, że to właśnie pieniądze stały się najlepszą formą nacisku na rząd północny, który coraz częściej rozmawia z Cyprem i łagodzi politykę wobec zjednoczenia wyspy. Oto co powiedział jeden z członków rządu:
Ankara ma od nas dwa główne oczekiwania: szacunek dla jej autorytetu i zgodność z polityką sunnickich islamów. I próbuje nas zmusić do dostosowania się poprzez presję finansową
Czyżby Turcja znalazła sposób na Cypr?
[bar group=”814″]
Pełną wersję tekstu znajdziecie na tej stronie w Cyprus Mail
Zostaw swój komentarz: