Cypryjski rząd żąda od nas płacenia podatku drogowego a sam jest winien 1,7 mln euro za poruszanie się po Londynie!
Co się stanie jeżeli nie zapłacimy podatku drogowego? Z całą pewnością dostaniemy mandat i cypryjski rząd zmusi nas ostatecznie do jego zapłaty.
On sam jednak podchodzi do sprawy inaczej i sam nie płaci opłat za poruszanie się po Londynie.
Cypryjska Wysoka Komisja w Londynie jest winna miejskiemu organowi transportowemu Transport for London (TfL) prawie 1,7 mln euro z tytułu zaległych opłat za wjazd do centrum miasta.
TfL opublikowało tę kwotę wraz z kwotami należnymi od wszystkich ambasad, które dopuściły się naruszenia, oraz wysokimi prowizjami w stolicy Wielkiej Brytanii, przy czym dokładne zadłużenie Cypru wynosi 1 435 080 funtów (1 677 164 euro).
Liczba ta plasuje Cypr na 26. miejscu na liście, jedno miejsce za ambasadą Turcji, która jest zadłużona na nieco ponad 1,5 mln funtów (1,8 mln euro) i dwa miejsca za ambasadą grecką, która jest zadłużona na nieco ponad 1,7 mln funtów (1,9 mln €).
Na szczycie listy znalazła się ambasada amerykańska, która jest winna aż 14,6 mln funtów (17,1 mln euro) , podczas gdy ambasada japońska znalazła się na drugim miejscu z 10 mln funtów (11,8 mln euro).
Nasza, polska ambasada w Londynie znalazła się na 7. pozycji – jest winna £5 267 770 czyli 6 181 100€!
Opłata za wjazd do centrum Wielkiej Brytanii wprowadzono w 2003 r. – pojazdy wjeżdżające do centrum brytyjskiej stolicy w godzinach od 7:00 do 18:00 w dni powszednie oraz od 12:00 do 18:00 w weekendy są obciążane opłatą w wysokości 15 GBP (18 EUR).
Cypryjska Wysoka Komisja należy do szeregu ambasad w mieście, które uważają opłatę za formę opodatkowania, z której na mocy Konwencji Weneckiej są zwolnione
Jednak zarówno TfL, jak i rząd brytyjski uważają tę opłatę jako za opłatę za usługę , a nie podatek, w związku z czym dyplomaci nie są z niej zwolnieni. W związku z tym TfL od ponad 20 lat uważa nieuiszczenie za niespłacony dług.
Kwestię tę podniósł w 2011 roku ówczesny burmistrz Londynu Boris Johnson, po tym jak ówczesny prezydent USA Barack Obama został ukarany grzywną w wysokości 120 funtów za jazdę po Londynie prezydenckim samochodem państwowym.
Większość ambasad w Londynie rzeczywiście uiszcza opłaty, ale pozostaje uparta mniejszość, która odmawia tego pomimo naszych reprezentacji za pośrednictwem kanałów dyplomatycznych – twierdził TfL.
Będziemy nadal dochodzić wszystkich niezapłaconych opłat za zator i powiązanych kar pieniężnych.
Zostaw swój komentarz: