Współpraca cypryjsko-francuska zaczyna być coraz bardziej aktywna. Jakiś czas temu prezydent Emmanuel Macron zajął dość konkretne stanowisko w sprawie Cypru i w bardzo ostrych słowach potępił działania Prezydenta Turcji Recepa Erdogana. Ten nie pozostał dłużny i, w równie grzecznym tonie, zalecił francuskiemu przywódcy badania psychiatryczne. Paryż zapewnił o zwiększonej aktywności w regionie i dziś dał temu kolejny wyraz.
Ćwiczenia określone jako CYFRA 02/20 dotyczyły przede wszystkim działaniom ratunkowym i poszukiwawczym na Morzu Śródziemnym. Smaczku dodaje fakt, że odbywały się one w cypryjskiej wyłącznej strefie ekonomicznej, w tych terenach do których pretensje rości sobie Ankara. Oczywiście, że nie byłoby w tym nic dziwnego (w końcu gdzie jak nie na cypryjskich wodach miałyby odbyć się te manewry) gdyby nie czas w jakim one miały miejsce. Turcja coraz mocniej bije pięścią w stół m.in. podczas wyborów na terenie Cypru Północnego, czy przyjmując retorykę „wielkiego spisku” mającego na celu zniszczyć gospodarkę tego państwa.
Polityka to gra nie tylko symboli i kłamstw, ale także i gestów. Tym samym Paryż dał Ankarze delikatnego prztyczka w nos.
Ćwiczenia oficjalnie miały więc pokojowe znaczenie. Cypryjska straż przybrzeżna wraz z francuskim statkiem i siłami powietrznymi miały za zadanie przetestować swoje umiejętności w odnajdowaniu i ratowaniu ofiar różnorakich katastrof na Morzu Śródziemnym. Co ciekawe to były drugie ćwiczenia tego typu i są efektem planowanej w dłuższym okresie kooperacji między Republiką Cypryjską a Francją.
Jednak wiadomo, że to nie jest do końca tak, że Francuzi nie mają w tym interesu. Złoża znajdujące się na cypryjskich wodach również dla nich są łakomym kąskiem. Działania tureckie oraz ich polityka w tamtejszym regionie zmusiła Macrona do podjęcia zdecydowanych, acz pasywnych działań – na zasadzie lepiej być i się pokazać, niż skończyć w ręką w nocniku.
Foto: SAR (http://www.mod.gov.cy)
Zostaw swój komentarz: