Co zrobić z zapasami halloumi?

Ser halloumi, duma Cypru, z powodu pandemii i spowodowanym w jej wyniku przestoju gospodarczym, jest magazynowany w ogromnych, ponad 6000. tonowych zapasach.  Producenci serów i hodowcy bydła, podkreślając szereg problemów dla obu branż, muszą teraz borykać się z zalegającymi w magazynie zapasami, przy jednocześnie niezatrzymanej produkcji.

Zapasy w granicach normy są częścią strategii firm, co jednak począć, gdy koszty magazynowania przerastają zyski? Eksport halloumi gwałtownie spadł w wyniku malejącego popytu w Europie i Wielkiej Brytanii spowodowanego blokadami, m in. zamykania restauracji, co stworzyło poważne problemy wśród cypryjskich producentów serów.

„Nadzieje przemysłu halloumi polegają na połączeniu lepszych perspektyw letniej turystyki na Cyprze, ożywienia na rynkach UE i Wielkiej Brytanii oraz, co najważniejsze, ponownego otwarcia restauracji w Europie”, powiedział Szef Stowarzyszenia Serowarów, George Petrou.
„W przeciwnym razie zarówno producenci serów, jak i producenci mleka będą musieli podjąć pewne decyzje, które będą bolesne dla nich i całej cypryjskiej gospodarki”
„Jesteśmy w punkcie krytycznym. Z niecierpliwością czekamy na zmianę okoliczności i poprawę sytuacji w ciągu najbliższych kilku tygodni i miesięcy, ponieważ nie opłaca się nam kupować mleka w celu gromadzenia zapasów halloumi ”.

Petrou dodał, że 6000 ton halloumi, zwykle eksportowanych do Europy i Wielkiej Brytanii, pozostaje niesprzedanych w zamrażarkach. „Kiedy to wszystko sprzedamy? Mamy tutaj poważny problem”.


Jeśli rynek się nie poprawi, 250 właścicieli jednostek mleczarskich będzie musiało zmniejszyć produkcję mleka krowiego, co wiąże się ze zmniejszeniem zapasów bydła.


Według Szefa Stowarzyszenia Hodowców Krów, Yiannisa Kkailasa, koszty takiego działania, a także potencjalne późniejsze uzupełnienie zapasów, powodują, że przemysł poniesie ogromne straty.

Co roku na Cyprze produkuje się około 700 ton mleka krowiego, ale wraz ze spadkiem popytu producenci serów wywierają presję na hodowców bydła mlecznego, aby dostarczali mniej mleka, pozostawiając wielu „między młotem a kowadłem” ,powiedział Kkailas.

„Niektórzy z nas chcą ubić część naszego bydła, ale ceny wołowiny są bardzo niskie i dlatego nie są dla nas opłacalne”, wyjaśnił.

„W tej chwili na Cyprze jest około 30 000 krów i jeśli hodowcy bydła mlecznego mieliby zmniejszyć swoje stada, musieliby pozbyć się dziesięciu procent swoich krów”.


Zostaw swój komentarz:
[itfruit_adrotate_by_category]

Discover more from CYPR24

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading