Jeszcze przed rozpoczęciem derbów Limassol doszło do starć kibiców – mecz został odwołany
To co stało się wczoraj nie powinno było się wydarzyć.
Jak już pisaliśmy wcześniej, jedną z przypadkowych ofiar wczorajszego derby Limassol było mała dziewczynka, która straciła słuch (sprawdź tutaj) – zebraliśmy więcej informacji na temat tego co wczoraj się wydarzyło.
Chuligani wtargnęli na boisko przed meczem, przez co policja nie była w stanie zagwarantować bezpieczeństwa zawodnikom i kibicom. W związku z tym sędzia podjął decyzję o przełożeniu meczu, zanim w ogóle się rozpoczął.
Już na godzinę przed planowanym rozpoczęciem sytuacja wskazywała na kłopoty. Okolice stadionu Alphamega zamieniły się w pole bitwy z wymianą petard, flar i rzucaniem kamieni.
Policja użyła siły, łącznie z rozmieszczeniem armatki wodnej, aby przywrócić porządek. Jednak napięcie przeniosło się na boisko.
Kibice AEL i Apollonas wtargnęli na boisko stadionu Alphamega. Efektem była informacja o przełożeniu meczu. Sytuacja miała miejsce nawet po przywróceniu porządku i około 25 minut po wejściu kibiców wszystko było gotowe do rozpoczęcia spotkania.
Zespół sędziowski wydał jednak polecenie powrotu do szatni gdzie wezwani zostali prezesi obu klubów Nikos Kirzis i Nikos Christodoulides. Nieco później ogłoszono, że mecz nie może się rozpocząć, ponieważ policja nie może zagwarantować jego bezpiecznego przebiegu.
Mówiąc w trzecim programie RIK o wydarzeniach, które doprowadziły do decyzji o nieodbyciu wczorajszego meczu pucharowego pomiędzy Apollonas a AEL, Rzecznik Rządu pozostawił otwartą możliwość podjęcia dodatkowych środków.
Zostaw swój komentarz: