Podpisany wcześniej układ zbiorowy w branży hotelarskiej odrzuciło walne zgromadzenie stowarzyszenie hotelarzy (Pasyxe)
Walne Zgromadzenie stowarzyszenie hotelarzy (Pasyxe) odrzuciło propozycję układu zbiorowego złożoną przez ministra pracy.
Jak powiedział dyrektor Pasyxe Philokypros Roussounides w rozmowie z Cypryjską Agencją Prasową (CNA), propozycja ministra pracy Yiannisa Panayiotou nie usatysfakcjonowała części członków stowarzyszenia.
Przed zebraniem dyrektor Pasyxe powiedział, że „porozumienie w sprawie wstępnego odnowienia układu zbiorowego pracy w branży hotelarskiej zostało podpisane przez szefów stowarzyszeń pracodawców i związków zawodowych i oczekuje się, że zostanie ratyfikowane wewnętrznie przez każdą ze stron”.
Minister powiedział, że zakończenie procesu i podpisanie odnowionego układu zbiorowego zapewni spokój pracowniczy w branży hotelarskiej do końca 2027 roku . Dodał, że spodziewa się, iż „ochrona normalności i stabilności zostanie uznana przez wszystkich za najważniejszy priorytet”.
Związki zawodowe Syxka-PEO i Ouxeka-SEK zaakceptowały już przedstawioną propozycję, natomiast druga organizacja pracodawców, Stek, ponownie zajmie się tą sprawą w przyszłym tygodniu.
Na początku listopada związki zawodowe pracowników hoteli w drodze „ostatniej szansy” zgodziły się na nowe, lepsze warunki zbiorowe dla swoich pracowników po spotkaniu „ostatniej szansy”, które odbyło się po miesiącach intensywnych negocjacji i odrzuceniu dwóch poprzednich propozycji.
Propozycja przewidywała natychmiastową wypłatę dwuprocentowego wzrostu i dodatkowych świadczeń od kwietnia 2025 r., co podniosłoby wzrost do 3,25 proc. Do 2027 r. wzrost miał łącznie wynieść siedem procent.
Minister powiedział, że propozycja gwarantuje również 13. pensję, której obecnie nie otrzymuje 10000 pracowników tej branży.
Dodał, że osoby zarabiające płacę minimalną otrzymają dodatkową podwyżkę o 3,5 proc.
W połączeniu z już przyznanymi 7,2 procentami, w ciągu niecałych dwóch lat osoby pracujące w tym sektorze, które nie są objęte układem zbiorowym, otrzymają łączny wzrost o 10,7 procent – powiedział Panayiotou.
Okazuje się więc, że podpisane już porozumienie może nigdy nie wejść w życie.
Co dalej w branży? Prawdopodobnie czeka nas strajk pracowników hoteli.
Zostaw swój komentarz: