Coraz więcej mieszkańców Cypr tankuje samochody na północy.
Stacje benzynowe w pobliżu obszarów okupowanych praktycznie bankrutują – ich obrót non stop spada. Coraz więcej osób jeździ tankować samochody na terytorium Cypru Północnego.
Cena paliwa na obszarach okupowanych jest niższa o ponad 50% niż na terytorium Republiki.
Zdaniem przedstawicieli stacji benzynowych, jedynie dokładne kontrole i wysokie kary pomogą zapobiec przemytowi paliwa z północy.
Już w czerwcu 2018 r. departament celny zapowiedział, że zintensyfikuje kontrole pojazdów na przejściach granicznych i przejmie paliwo przywożone z północy, ale od tego czasu kampania najwyraźniej się skończyła. To w gestii celników leży zatrzymywanie i przeszukiwanie pojazdów oraz pobieranie próbek paliwa do testów. W skrajnych przypadkach celnicy mogą nawet zarekwirować samochód.
Najwyższą do tej pory grzywną został ukarany 45. letni mężczyzna – zapłacił 3000€ za przemyt około półtorej tony paliwa w cysternie.
Zdaniem właścicieli stacji benzynowych, celnicy powinni powrócić do dokładnego kontrolowania pojazdów i surowo karać za tankowanie samochodów na obszarach okupowanych.
Zostaw swój komentarz: