Tego nie spodziewał się chyba nikt. Jedna z najstarszych europejskich linii lotniczych poinformowała, że w trybie natychmiastowym zaprzestaje działalności. Co z blisko 300 tys. pasażerów, posiadających bilety? Co z pasażerami, którzy są akurat na Cyprze?

Brytyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego poinformował o wstrzymaniu wszystkich lotów linii Monarch Airlines. Za granicą może przebywać nawet 110 tys. klientów tego przewoźnika oferującego loty czarterowe i niskokosztowe.

Linie Monarch Airlines od dawna znajdowały się w trudnej sytuacji finansowej, ale nic nie wskazywało na tak nagłe bankructwo. Według „Guardiana”, odwołane zostały rezerwacje 300 tys. osób, a 110 tys. jest obecnie za granicą i nie ma jak wrócić do Wielkiej Brytanii. Urząd Lotnictwa Cywilnego podał na Twitterze, że stara się pozyskać 30 wynajętych samolotów, które przywiozą te osoby. Pasażerowie nie poniosą żadnych kosztów, ale muszą liczyć się z opóźnieniami.

This is the biggest ever UK airline failure. The CAA and Government are working together to support #Monarch customers. pic.twitter.com/YsXrGdj5FB

— UK CAA (@UK_CAA) 2 października 2017

Linie Monarch obsługiwały loty do Wielkiej Brytanii zarówno z Larnaki jak i z Pafos. Wielu turystów pozostało na lodzie – nie mają jak wrócić do domu. Wielu z nich nie dotrze także na urlop.

Na szczęście udało się brytyjskim władzom zorganizować transport zastępczy. Jak pokazuje w swoim serwisie portal flightradar24 samoloty zostały wynajęte z Kataru i już lecą po brytyjskich pasażerów.

Pewne jest jedynie to, że pasażerowie, którzy są jeszcze na Cyprze wrócą do domów. CAA uruchomiło specjalną stronę internetową dzięki której mogą oni sprawdzić kiedy odbędzie się ich lot powrotny i w jaki sposób domagać się wypłat rekompensat (https://monarch.caa.co.uk/).

Pozostaje jednak pytanie co stanie się z osobami, które mają wykupione wczasy na Cyprze w późniejszym terminie? Z tego co można przeczytać w oficjalnych komunikatach ich loty i wczasy zostały anulowane.

Ciekawi nas jedynie to jak poradzą sobie hotele, które współpracowały z tą agencją turystyczną. Przecież klientów nie będzie…