Bezradny sąd w Larnace

Zapanował chaos w sądzie w Larnace: myszy przegryzły kable elektryczne

Do zdarzenia doszło, gdy w poniedziałkowy wieczór doszło do awarii systemu przeciwpożarowego, spowodowanej uszkodzeniem przewodów elektrycznych przez myszy. W sytuacji braku generatora zapasowego sąd nie miał innego wyjścia, jak tylko skorzystać z rozwiązań z minionej epoki, aby utrzymać działanie swoich podstawowych funkcji.

Część biur w budynku, pozbawiona okien zapewniających dostęp naturalnego światła, zmusiła pracowników do pracy w słabo oświetlonych pomieszczeniach, o ile ich zadania nie wymagały użycia komputerów.

Aby zaradzić tej sytuacji, we wtorek rano cypryjski urząd ds. energii elektrycznej (EAC) został wezwany do odłączenia prądu w całym budynku, co umożliwiło prywatnemu wykonawcy rozpoczęcie napraw. Proces trwał kilka godzin i zakłócał sprawne funkcjonowanie sądu.

Aby zapobiec opóźnianiu zaplanowanych rozpraw, w miejsce maszynistek wkroczyli stenografowie, dbając o to, aby rozprawy odbywały się na salach sądowych zgodnie z planem. Sędziom przyznano swobodę dostosowywania sposobu rozpatrywania spraw w zależności od indywidualnych okoliczności, co skutkowało koniecznością zmiany harmonogramu. 

Ze względu na niedziałający wykrywacz metali przy wejściu, oświadczenia i zeznania obywateli trzeba było składać na dziedzińcu sądu.

Incydent ten wysunął na pierwszy plan kwestię braku generatora zapasowego w Sądzie Rejonowym w Larnace. Pracownicy uznali ten brak przygotowania za niedopuszczalny, szczególnie w kontekście obaw związanych z bezpieczeństwem pojawiających się, gdy nie można skutecznie przeprowadzić standardowych kontroli.


Zostaw swój komentarz:
[itfruit_adrotate_by_category]