[dropcap]M[/dropcap]inęło 18 lat od ostatniego rejsu promu na trasie z Cypru do Grecji. Rząd, na ostatnim posiedzeniu, zdecydował, że przeprowadzone zostaną dokładne badania i analizy w celu rozważenia jego ponownego uruchomienia.

Do tej pory uważano, że przedsięwzięcie to jest nieopłacalne ekonomicznie. Ekonomiści twierdzą, że podróżni wolą latać samolotem niż płynąć naście godzin promem. Kolejno przeprowadzane dotychczas analizy mówiły jednoznacznie, że zapotrzebowanie na tego typu podróże jest minimalne.

Cypr próbuje porozumieć się z Unią Europejską na temat dofinansowania tego przedsięwzięcia. Argumentacja jest słuszna – na Cypr będzie można przyjechać samochodem z każdego miejsca w Europie, będzie możliwa także organizacja podróży autobusowych na Cypr.

Co z tego wyniknie nie wiadomo. Pewne jest jednak to, że jak roślina wody tak nowy terminal potrzebuje pasażerów. Swoją drogą pamiętacie ile prom z Grecji na Cypr płynął?