Cypr w sprawach zawodowych to taka trochę symulacja pod tytułem „co by było jakby w czasach współczesnych dalej istniał PRL?”. Tu się kogoś zna, tu się puści oczko, gdzieniegdzie się pogada a czasem podsunie się pod stołem kopertę. Wszystko w białych rękawiczkach, uścisk ręki, sprawa załatwiona, deal i cześć. Tak jest tutaj, tak jest na różną skalę wszędzie. Nie ominęło to też piłki nożnej.
Piłka nożna – najpopularniejszy sport na świecie. Dla jednych religia, której świętości nie można podważać. Dla innych debilizm, 22 gości biega za piłeczką niczym ich york na podwórku. Dla mnie osobiście, taka rozrywka gdzie rywalizują goście w krótkich portkach, a oglądają ich goście w trochę dłuższych portkach, jak to określił pewien niestety świętej pamięci dziennikarz sportowy.
Otóż na Cyprze właśnie ogłoszono, że wobec 33 zespołów są zarzuty korupcyjne. Dotyczy to zarówno pierwszej ligi, drugiej ligi, trzeciej ligi jak i ligi kobiet. Nazw klubów nie podano i co prawda są domysły o kogo może chodzić, acz ja nie będę się bawił we wróżenie z fusów. Od oskarżania są sądy, no i według części ludzi Bóg. A że ja ani sędzią ani Bogiem, ani nawet Robertem Makłowiczem (bóg kulinariów) nie jestem to i nie będę się wychylał.
Cypryjskie władze ogłosiły, że to efekt rocznego śledztwa i zbierania dowodów. Mówi się o „dziwnych rozmowach telefonicznych”, o spotkaniach sędziów z prezesami, a na ulicach mówi się, że jeden sędzia z paroma piłkarzami był widziany wychodząc z przybytku dla dam, które że tak powiem ciężkich obyczajów nie mają. Czy mnie to osobiście dziwi? Nie. Dam sobie bowiem paznokcia przyciąć, że zarówno na Cyprze, w Polsce, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii i gdziekolwiek kopie się piłeczkę takie sytuacje mają miejsce. Wszyscy wszystkich i tak znają.
Ogłoszone również zostało powołanie Komisji Etyki Sportu, która będzie organem doradczym przy prowadzeniu tego typu postępowań.
Czy jednak to wszystko coś zmieni? Odpowiedź – nie. Po pierwsze i tak pieniądze na tej wyspie płyną w kluby, ku uciesze wszystkich. Niektórzy protestują, większość nie, a wszystko jest takie miłe przaśne i przyjemne. Po co więc to zmieniać, jak i tak jest się jedną z lepszych lig Europy, której przedstawiciel właśnie skopał (przyp. red.) Mistrza Polski?
Zostaw swój komentarz: