W sobotę w miejscowości Kouklia policja przyjęła zgłoszenie od 53. letniego mieszkańca tej miejscowości, który odkrył że jeden z jego psów leży martwy na podwórku 62.letniego sąsiada. Drugi pies był ranny.
Oficerowie przybyli na miejsce zdarzenia. Okazało się że martwy pies znajdował się około 150 metrów od swojego domu.
Policja aresztowała podejrzanego, który jak się okazało strzelał do obu zwierząt w obronie swoich królików. Podejrzany oświadczył, że próbował zmusić psy do odejścia, oblewając je wodą, ale gdy te stały się agresywne, użył broni palnej. Lekarz weterynarii potwierdził że martwe króliki zginęły w wyniku pogryzień psa.
Aresztowanemu 62. latkowi postawiono zarzuty ale później wypuszczono go wolno. Czeka go sprawa przed sądem. Należy ustalić czy poszkodowany stosował dostateczne środki bezpieczeństwa w stosunku do swych agresywnych i puszczanych samowolnie psów, które spowodowały śmierć królików i podkreślmy, zostały zastrzelone na terenie należącym do sprawcy.
Zostaw swój komentarz: